Walentynki z Babcią i Dziadkiem

Opublikowano: piątek, 14, luty 2014

Jak się mają Walentynki do Dnia Babci i Dziadka? Ano mają się dobrze, a nawet pasują do siebie jak ulał, o czym przekonało się 150 babć i dziadków, którzy przybyli do naszej szkoły na uroczystość w dniu Święta Zakochanych 14 lutego 2014r. Połączenie obu tych świąt okazało się bardzo dobrym pomysłem.

          To, co wnuczęta dostają od dziadków jest bezcenne i nie można za to zapłacić kartą. Dziadkowie mają bardzo pojemne serca i kochają swoje pociechy miłością szczerą i bezwarunkową. Dla nich wnuczek zawsze jest najpiękniejszy i najmądrzejszy. Wiele potrafią wybaczyć i zawsze trzymają kciuki, puchną z dumy, gromadzą zdjęcia i laurki. Pamiętają czasy, gdy oranżada była czerwona albo żółta, nie było Internetu, a pozdrowienia z wakacji pisano na kartkach, a nie SMS-em. Nie są w gorącej wodzie kąpani i nie śpieszą się bez powodu. Dysponują czasem, którego zwykle brak bardzo zapracowanym rodzicom. Potrafią słuchać jak nikt inny, a powszechnie wiadomo, że słuchanie kogoś nie jest proste i dlatego można z nimi rozmawiać.

Dziadkowie umieją odpowiedzieć na milion pytań, przy których telewizyjne turnieje to igraszka. Mądrze doradzą i nie przerywają w połowie zdania, kiedy dziecko chce się wygadać. Wiedzą, co jest w życiu ważne, a co nie. Ponadto mają nosa do ludzi. Uczą dystansu do życia i problemów. Zawsze dotrzymują słowa, szanują tradycję i doceniają wartość rodziny. Nawiasem mówiąc, sporo przeżyli, więc byle co nie jest ich w stanie wyprowadzić z równowagi. Nie panikują nawet wtedy, gdy inni tracą głowę. Wreszcie dziadkowie mówią do wnuka: kocham cię i szanuję za to, że jesteś, nawet jeśli (uchowaj Boże) nie jesteś doskonały i masz rozliczne wady.

Występ przed swoimi dziadkami był dla wielu młodych artystów zwieńczeniem długiej pracy, zwłaszcza że na scenie wystąpili najmłodsi uczniowie klas „O” oraz klas III, przygotowani pod kierunkiem nauczycieli: Jolanty Paszkowskiej, Bożeny Kosakowskiej, Marzeny Wasiak-Czaplińskiej, Agaty Dudek, Moniki Witczak-Baranowskiej, Anny Bojarskiej oraz Marcina Kuzaniaka. Podczas uroczystości dziadkowie podziwiali talenty recytatorskie, muzyczne i taneczne swoich wnuków, a niektórym ze wzruszenia zakręciła się łezka w oku.

Na koniec występu, w podziękowaniu za miłość, troskę i wsparcie wnuczęta dziarsko zaśpiewały dziadkom „Sto lat” oraz ofiarowały wcześniej przygotowane upominki. Po przedstawieniu goście zostali zaproszeni na słodki poczęstunek, przygotowany przez rodziców dzieci, podczas którego nie brakowało okazji do rozmów i wspomnień.

Kochanym Babciom i Dziadkom wnuki jeszcze raz życzą pięknych chwil w życiu oraz tego, aby zawsze byli dumni ze swoich wnuków.

 

                                                                                              Anna Bojarska

 

Odsłony: 2516